Dziś tłusty czwartek , chyba nikt nie jest wstanie i zresztą nie chce zapomnieć o tym dniu ;-)
Ja przygotowałam chruściki , które zawsze zajadałam jak byłam mała.
Może uda mi się jeszcze przygotować pączki o ile jak w przypadku chruścików pomoże mi mój mężczyzna , bo pech chciał załapałam jakąś infekcje i kiepsko się czuje:(
Ale wróćmy do tematu o to mój przepis na chruściki :))
składniki:
6 żółtek
2 szklanki mąki
2 łyżki śmietany 18%
płaska łyżka masła
łyżeczka cukru pudru
łyżka octu lub spirytusu
4 kostki smalcu ( do smażenia)
cukier puder do posypania
sposób przygotowania:
Jajka ugotować, oddzielić białka od żółtek.
Smalec rozpuścić w brytfannie.
Jeśli nie chce się połączyć dodawać po troszku wody.
Następnie, gdy ciasto jest gotowe
rozwałkowujemy je cieniutko i dzielimy na pasma które nacinamy delikatnie na środku,
rozwałkowujemy je cieniutko i dzielimy na pasma które nacinamy delikatnie na środku,
jeden koniec przeciskamy przez nacięty środek.
Usmażone chruściki dobrze jest odłożyć na papier , aby odsączyć je z tłuszczu, następnie można przełożyć je na talerz i posypać cukrem pudrem.
Smacznego!!!
A zapomniałam dodać ja robiłam z podwójnej porcji wyszły mi 3 talerze , ale jeden w między czasie znikł:P
Pozdrawiam
Kasia
Pyszne Ci wyszły to moje ulubione :-)
OdpowiedzUsuńTo tak jak moje! Mój smak dzieciństwa:))
Usuń