Hej!:)
Dziś piękny i słoneczny dzień w Poznaniu, u Was też? ;)
W jednym z wcześniejszych postów wspominałam, że podzielę się opinią na temat mojej ulubionej odżywki.
Jest to odżywka łatwo dostępna i w niewysokiej cenie:
Garnier Fructis, Oleo Repair ,
Odżywka wzmacniająca do włosów suchych, przesuszonych i zniszczonych
Odżywka zawiera trzy oleje: oliwa i
awokado, które wnikają do wnętrza włosa aby naprawić wewnętrzne
mikroubytki oraz karite (shea), który odżywia na powierzchni włosów, nie
obciążając ich i nie zostawiając ich tłustych.
Innowacyjna formuła dostarczana podstawowych składników odżywczych
włosom i jednocześnie je wygładza. W rezultacie włosy będą bardziej
elastyczne i będą się łatwiej rozczesywać.
skład:
Jak dla mnie odżywka jest mistrzowska!
Stosuję ją już od jakiegoś czasu i póki co, nie mam zamiaru jej zmieniać.
Piękny zapach<3 aż chce się wąchać swoje włosy;)
Niedroga! Dostępna praktycznie wszędzie (choć ostatnio nie mogę jej dojrzeć w biedronce- czyżby wykupowana?)
Konsystencja gęstawa, co ułatwia aplikację.
Bardzo ułatwia rozczesywanie, moje włosy po niej są miękkie, dociążone, wygładzone i bardzo przyjemne w dotyku.
Jedynie co, nie jest zbyt wydajna:(
Polecam!
Do kompletu przy okazji dokupiłam
Szapon:
Zwykły szampon, bez większych rewelacji.
Skład taki sobie, używam do czasu do czasu.
Dobrze się pieni i jest duuuży:)
oraz (może nie tak całkiem do kompletu:)
Olejek
wzięłam go ze względu na "ochrona do 230 stopni" oraz,
że był w promocji.
Natomiast, nie zauważyłam nic specjalnego w tym olejku...wydaje mi się, że nie robi za wiele.
Raczej już go nie kupię....
Weronika:*
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz